- CO TO JEST SKATEPARK
- JAK ZACZĄĆ?
- Certyfikat TÜV dla firmy skateparkowej
- Budżet Obywatelski
- Specyfikacje na skateparki
- Doświadczenie w budowie skateparków
- Społeczność skate
- Petycje - Pisma
- Wsparcie mediów
- Odpowiednie podejście do urzędników
- Fundusze
- Ważne
- Konsultacje
- Podstawy projektowania
- Miejsce pod skatepark
- Jakość skateparków
- Banery skate-park.pl
- Podkoszulki skate-park.pl
- Naklejki skate-park.pl
- PROJEKTY SKATEPARKÓW
- NAJCZĘSTSZE PYTANIA
CELEM POWSTANIA TEJ STRONY JEST PRZEKAZANIE WAM INFORMACJI, JAKIE DZIAŁANIA MOŻNA PODJĄĆ, BY JAK NAJSKUTECZNIEJ ROZMAWIAĆ Z URZĘDNIKAMI I ZWIĘKSZYĆ SZANSE NA ZBUDOWANIE SKATEPARKU W WASZEJ OKOLICY.
Przeznaczenie
Dlaczego skatepark ? A dlaczego nie ;)
Skatepark to po prostu kolejny obiekt sportowy. Miejsce do jazdy na deskorolkach, rolkach, rowerach BMX (powoli też MTB - patrz FAQ). W Polsce pierwsze skrzypce grają inne sporty, jednak miłośników Best Tricków jest coraz więcej. Skateboarding jest sportem. Po prostu innym, ale to również sposób na spędzenie wolnego czasu i aktywny wypoczynek. A skatepark jest specjalnym miejscem gdzie można pojeździć i spotkać ludzi podzielających podobną pasję.
Na skateparku mogą odbywać się też zawody i takich imprez jest coraz więcej. Zawodnicy rywalizują ze sobą np. systemem pucharowym, przejazdy są oceniane przez sędziów, najlepsi raiderzy spotykają się w finale, by walczyć o nagrody pieniężne czy rzeczowe. Osobnym wyzwaniem jest Best Trick - tu wykonuje się tylko jeden trik i wygrywa najlepszy (chociaż są też zawody gdzie mogą być też dodatkowe wyróżnienia). Oczywiście żadna nagroda nie może równać się z uznaniem publiczności. Niektóre eventy potrafią zgromadzić kilkuset osobową widownię (powstają już nawet parki gdzie wokół placu są trybuny dla widzów). Oczywiście jest to skromna liczba w porównaniu z innymi popularnymi dyscyplinami, ale skateboarding rozwija się na tyle dynamicznie, że niektóre miasta już teraz mogą wpisać zawody do swojego corocznego kalendarza imprez.
Skatepark wizytówką miasta ? I teraz już całkiem poważnie: dlaczego nie.